Dzisiaj był pracowity dzień
Wiadomo po co Polak ma urlop. Żeby popracować. Aby tradycji stało się zadość dzisiaj rozpracowywaliśmy temat z ziemią przed domem. Jakiś czas temu od znajomy przywiózł na naszą działkę ziemię - ok 80 ton. Ziemia pierwszej jakości. Nasza działka ma w przedniej część spad na prawą stronę. Zawsze po większych deszczach woda tworzyła przed domem małe jeziorko. Jeziorku mówimy stanowcze - NIE.
Tak teren wyglądał przed wyrównywaniem:
Nie daliśmy rady dzisiaj rozwieść całej ziemi ale większa połowa już zniknęła. Jutro ponownie walczymy z tym tematem.
A tak obecnie wygląda nasz plac. Zaczyna przypominać cywilizację :).