Wczoraj mój fachowiec od elektryki uzbroił moją magiczną skrzynkę. Jeszcze tylko wystarczy poczekać na ludzi z elektrowni, którzy po odbiorze instalacji zamontują licznik i będzie można korzystać z prądu. Już teraz mogę podsumować koszt przyłącza prądowego, które w moimi przypadku wynoszą 2,5 tyś zł (wszystkie opłaty w elektrowni, kable,urządzenia w rozdzielni, praca elektryka).
W dalszym ciągu trwa zasypywanie fundamentów. Ogólnie z tym etapem nie spieszymy się gdyż i tak czekamy na przyłączenie wody a nasz murarz umówiony jest dopiero po 15 kwietnia.
Ale piachu jest już tyle ile potrzeba, jedynie trzeba go dosypać w niektóre miejsca. Koszty zasypania piachem wyniosły mnie 1200 zł. 4 wywrotki po 300 zł każda - część piachu pochodziała z wykopu pod fundamenty.
Niedawno otrzymaliśmy trzy wyceny blachy na dach. Rozbieżności w wyliczaniu są zaskakujące. Jednemu przedstawicielowi wychodzi, że potrzeba 11 opakowań wkrętów a drugiemu że 15. Przy tej samej efektywnej powierzchni krycia blachy jeden twierdzi iż musi być 340 m2 blachy a drugi wyliczył aż 399 m2. Ręce opadają.
Nadmieniam, iż nasz dach nie jest formą standardową z projektu lecz jest powiększony o kilkadziesiąt m2.
Do poniższych obliczeń przyjąłem średnie założenie, że wyjdzie ok. 370 m2 blachy, cena okien dachowych u każdego z przedstawicieli jest taka sama oraz, że na skręcenie tego wszystkiego potrzeba 13 opakowań wkrętów. Wszystko to z uwagi, że przedstawiciel jest wstanie zrobić wszystko aby zarobić parę złotych więcej. Jeden dorzuca do wyceny trochę więcej wkrętów, drugi mówi, że potrzeba więcej blachy. To tak jak z drewnem. Na jednym tartaku za drewno na więźbę wyszła im cena prawie dwa razy większa niż na drugim. Jak się potem dowiedziałem, ten pierwszy tartak nie robi krokwi np. 7,50 m tylko 8 m. A potem można sobie tym naddatkiem palić w kominku. A myślałem, że klient nasz pan.
I na pierwszym tartaku wyszła kwota ok. 14 tyś za drewno z impregnacją zanurzeniową. Drugi tartak za drewno ale już o żądanych wymiarach (bez impregnacji) zażądał ok. 7500 zł. Właściciel powiedział iż on nie impregnuje. Stwierdził, że jak sobie sam pomaluje to będę pewny dobrze wykonanej roboty. O tym, że niektóre nieuczciwe tartaki malują drewno wodą z barwnikiem też wspomniał.
Powracając do meritum sprawy. Z tych trzech wycen wybrałem tylko dwie najbardziej mi odpowiadające.
Pierwsza wycena:
Blachodachówka Kingas 35 MAT THYSSEN KRUPP 15 lat gwarancji
Materiał
Ilość
Cena
Razem
Blachodachówka
370 m2
23,5 zł/m2
8695 zł
Blacha płaska
20 arkuszy
60 zł/ark
1200 zł
Wkręty farmerskie
13 opakowań
50 zł/op.
650 zł
Gąsior mały
32 szt.
35 zł/szt.
1120 zł
Uszczelka klin
160 szt.
3 zł/szt.
36 zł
Rynny metalowe
4035,81 zł/ komplet
Okno dachowe Fakro® ETPV wraz z kołnierzem
6 szt.
1292 zł/szt.
7752 zł
Silikon dekarski
2 szt.
18 zł/szt
36 zł
23524,81 zł
Druga wycena:
Blachodachówka Hestia PRELAQ NOVA 30 lat gwarancji
Materiał
Ilość
Cena
Razem
Blachodachówka
370 m2
32 zł/m2
11840 zł
Blacha płaska
20 arkuszy
80 zł/ark
1600 zł
Wkręty farmerskie
13 opakowań
50 zł/op.
650 zł
Gąsior mały
32 szt.
45 zł/szt.
1440 zł
Uszczelka klin
160 szt.
3 zł/szt.
36 zł
Rynny metalowe
4035,81 zł/ komplet
Okno dachowe Fakro® ETPV wraz z kołnierzem
6 szt.
1292 zł/szt.
7752 zł
Silikon dekarski
2 szt.
18 zł/szt
36 zł
27353,81 zł
Być może powyżej nie jest wszystko wyszczególnione, ale światłym znawcą akurat tego zagadnienia nie jestem. Wyceny oparte jedynie na ofertach przedstawicieli. Jeśli ktoś już podobne zagadnienie przerabiał lub dopiero będzie, to zapraszam do dyskusji. Może ktoś jest znawcą od pokryć dachówką – każda wypowiedź mile widziana. Nawet ta krytyczna :).
Posiadam jeszcze wycenę dachówki betonowej firmy Euronit profil S podstawowa cena za szt 2,55 - ilość szt 2400. Ale na kartce facet zrobił taki mentlik, że ja sam już nie wiem co jest od czego. Gość zmiksował ofertę blachy i dachówki na jednej kartce nie oddzielając artykułów od siebie. To i tak łaskawie jeszcze zrobił wydruk. Oświadczył, że cena blachy wyjdzie 2 tyś/zł więcej niż za dachówkę. Ale ogólnie jeśli miał bym brać to dachówkę ale angobowanąi być może innego producenta., bo ta zwykła co była na wystawce odstraszała już samym wyglądem. Cena za tą dachówkę wraz z rynnami metalowymi i oknami wyniosła ok. 22 tyś/zł. Facet trochę oszalał. Jeśli ktoś robił szczegółową wycenę dachówki to poroszę o ewentualne namiary, ceny albo niech wrzuci jakiś opis co i jak. Nad dachówka też się zastanawiam ale dokładnych wycen u innych przedstawicieli jeszcze nie robiłem.
Idąc za pomysłem mojego elektryka - de facto pracownika Zakładu Energetycznego - zrobiłem swoją skrzynkę prądową :-). Zadaptowałem starą skrzynkę, która służyła już jako rozdzielnia zasialająca maszyny przez ok. 15 lat w domu teściów. Z racji, że od kilku lat nie pełniła swojej dawniejszej funkcji, zaopiekowałem sie nią. Mały tuning i już może wiernie służyć swojemu nowemu właścicielowi. Poniesiony koszt to 6 godzinek pracy. Co prawda nie posiada w środku jeszcze gniazd przyłączeniowych ale całość nie powinna wynieść więcej niż 200 zł.
Dzisiaj położyliśmy przewód, który będzie przesyłał prąd do naszego Groszka. Przewód YKY 5x10 - 34 metry + niebieska folia znacznikowa łącznie kosztowały 573 złote. Głebokość położenia kabla to 80 cm.
Najgorzej było przekopać się pod fundamentem. Była tez opcja przewiercenia dziury przez fundament ale ta odpadła w przedbiegach. Ale dla upartego nic trudnego. Tu już głebokość 140 cm.
Uff, zima nam wreszcie popuściła i można było przystapić do dalszych prac.
Na dzień dzisiejszy zaplanowałem sobie niwelacje terenu oraz dalsze zasypywanie fundamentów.
Ugadałem faceta z ładowarką.
Tak działka wyglądała przed pracami:
Może sprzęt, który przyjechał nie był pierwszej klasy, coś na styl "Wczesny Gierek" ale robotę z którą bym sie parał ok 2 tyg zrobił w godzinke - jedyne 60 zł.
Czasami miałem jednak wrażenie, że to nie sprzęt walczy z ziemią ale operator z koparką.
Tak wygłada działka po jego zmaganiach. Kilka ruchów łopatą i będzie gites.
Z racji, że była dopiero godzina 9 i chłop (czyli ja) się nudził, przystąpiłem do dalszego zasypywania fundamentów metodą łopata oraz ubijarka a'la "Gumofilec" czyli wrzuć i przydepnij.
Gdy tak sobie pracowałem, myśląc jakie to prace jeszcze są do wykonania w tym tygodniu (chłop ma wolne :D ), nagle ni z tego, ni z owego pod moją bramę podjeżdza firma, która miała zlecone zrobienie przyłącza pradu. I tak oto mam zrobione wstępne przyłacze prądowe. Zostanie jeszcze tylko skrzynka na działce, założenie licznika przez elektrownie i za około 2-3 tyg będę zelektryfikowany.