Nowy Rok 2011
Szampańskiej Zabawy, Szczęśliwego Nowego 2011 Roku, samych sukcesów w spełnianiu Waszych marzeń, życzy Wam orzingroszek.
Szampańskiej Zabawy, Szczęśliwego Nowego 2011 Roku, samych sukcesów w spełnianiu Waszych marzeń, życzy Wam orzingroszek.
Witam po dłuższej przerwie.
Obecnie u nas nic się nie dzieje. Wszelkie prace zawiesiliśmy na czas okresu zimowego.
Ostatnią rzeczą w tym roku było zakupienie drzwi wejściowych. Niestety nie zdążyliśmy z montażem bramy garażowej z uwagi na brak tynku w garażu.
A tak prezentują się nasze drzwi wejściowe.
Widok z zewnątrz:
Widok od środka. To zdjęcie bardziej oddaje ich rzeczywisty kolor: afromozja.
Tu w całej frontowej okazałości w lekko zimowej szacie.
Wiadomo po co Polak ma urlop. Żeby popracować. Aby tradycji stało się zadość dzisiaj rozpracowywaliśmy temat z ziemią przed domem. Jakiś czas temu od znajomy przywiózł na naszą działkę ziemię - ok 80 ton. Ziemia pierwszej jakości. Nasza działka ma w przedniej część spad na prawą stronę. Zawsze po większych deszczach woda tworzyła przed domem małe jeziorko. Jeziorku mówimy stanowcze - NIE.
Tak teren wyglądał przed wyrównywaniem:
Nie daliśmy rady dzisiaj rozwieść całej ziemi ale większa połowa już zniknęła. Jutro ponownie walczymy z tym tematem.
A tak obecnie wygląda nasz plac. Zaczyna przypominać cywilizację :).
W dniu wczorajszym skończone zostały wszystkie prace związane z wykonaniem pokrycia dachu.
Koszt ułożenia - 11 tyś zł.
Koszt materiałów w zaokrągleniu - 34 tyś zł
Powierzchnia dachu to 280 m2.
Nie będę zanudzał opisami - na potwierdzenie zdjęcia.
Ekipa od dachówki działa cały czas dzielnie. Pogoda w miarę nam sprzyja, nie licząc mgieł które utrzymują się do godzin około południowych. Przybywa metrów ułożonej dachówki i pojawiły się wreszcie zamówione okna dachowe. Mieliśmy trochę urwanie głowy z hurtownią gdzie zamówiliśmy towar. A to rynny przyjechały porysowane, a to okno dali nie takie. Same problemy. Ale powoli wszystko się klaruje.
A tak wyglądają prace z ostatnich 4 dni:
Nareszcie można wyjrzeć przez okno i podziwiać okolicę z góry.
Obecnie czekamy jeszcze na zamówione płotki przeciwśniegowe oraz ławę i stopy kominiarskie.